News will be here
Fot. Framework Computer, Inc.

Wyjątkowa idea firmy Framework dopiero zaczyna zarażać kolejne umysły, jednak amerykański start-up wykonuje następny kroki do jej ekspansji. Czy elektronika rzeczywiście może znów mieć sens, a może nowatorska koncepcja przegra z masowością przemysłu elektronicznego?

Pisząc o działalności firmy Framework, trudno nie uderzać we wzniosłe tony. Mówimy przecież o niewielkim przedsiębiorstwie stawiającym przed sobą ogromne wyzwanie – cel niemal niemożliwy do zrealizowania. Nirav Patel; świetny inżynier, jeden z projektantów (Head of Hardware) gogli VR Oculus; postanowił jednak rzucić rękawicę całej branży elektronicznej w myśl amerykańskiej maksymy Go Big or Go Home. Jednocześnie trzeba pamiętać, że skala ich działań jak dotąd nie poraża, ale niebawem może się to zmienić.

O Framework mogliście już u nas przeczytać, mimo że rozpoznawalność tej rewolucyjnie nastawionej firmy nie jest zbyt duża. Zaledwie pięćdziesięcioosobowy zespół, który chce zmienić branżę elektroniczną, napędza głównie wiara w pewne idee. Zaczęli cztery lata temu, kiedy Patel powołał start-up do życia. W połowie 2021 roku zdobyli finansowanie na poziomie dziewięciu milionów dolarów, dzięki któremu wprowadzili na rynek pierwszy projekt – Framework Laptop 13. Zaledwie pół roku później uzyskali kolejnych osiemnaście milionów, które pozwoliły na rozwój Framework Laptop 16 (premiera w marcu 2023).

Framework to dziś laptopy, ale na tym nie poprzestaną

Jak zapewne się domyślacie, nie mówimy o zwykłych laptopach. Idea Framework niejako cofa nas bowiem do czasów sprzed rewolucji apple’owskiej, która z elektroniki uczyniła modne, acz niekoniecznie funkcjonalne dodatki. Idąc na przekór trendom, Patel chciał natomiast produkować urządzenia, których cykl życia będzie znacznie dłuższy, a naprawy i wymiana komponentów łatwiejsze. Innymi słowy: Framework Laptop to urządzenie, które stanowi obudowę z wymienialnymi elementami, dzięki czemu w prosty sposób można je upgrade’ować, zamiast kupować kolejny laptop.

W pierwszej fazie Framework bezsprzecznie trafiał w gusta dość specyficznego i niezbyt licznego grona odbiorców. Komputerowi majsterkowicze, miłośnicy samodzielnego budowania pecetów, fani Linuxa – wszyscy ci, których nie doceniali producenci elektroniki, mogli w końcu sami zbudować swoje laptopy wedle potrzeb i uznania. Co ciekawe, Polska jest jednym z czternastu (w tym zaledwie dziesięciu europejskich) rynków, na których firma Patela jest oficjalnie dostępna. I tu możemy oczywiście pokręcić nosem, bo choć wybór podzespołów oraz szersza oferta systemów operacyjnych zwiększa potencjał customizacji – ma też swoją cenę. Za mniejszy z laptopów Framework musimy zapłacić co najmniej 4000, a za większy – ponad 7000 złotych.

Czy warto? To pytanie na inną rozmowę, choć zdaje się, że wbrew pozorom ten wydatek broni się w dłuższej perspektywie użytkowania. Trzeba zatem przyznać, że sukces Framework nie był może porażający, ale jak na skalę i stosunkowo niewielki budżet firma Patela doskonale sobie poradziła. W ostatnich dniach pojawiły się natomiast informacje, że zdobyła kolejną transzę finansowania – tym razem posłuży ona jednak innym celom.

Kolejny krok do celu

Framework Laptop 16, Framework Computer, Inc.

Rewolucja dopiero pełza, ale dotychczasowe sukcesy – jak choćby nagroda RedDot w kategorii Best of the Best 2022 – pokazują, że tą drogą można podążać. Popularyzacja rozsądnych wyborów konsumenckich i naprawialnych rozwiązań w elektronice nie będzie najłatwiejszym szlakiem, jednak idea warta jest wysiłku. Framework podchodzi zresztą bardzo poważnie do swoich celów. Warto wspomnieć, że choć ich dotychczasowe produkty to laptopy, firma opracowywała też z inne – jeszcze bardziej niszowe – urządzenia.

Wśród nich można wymienić Framework-Tablet – obudowę, do której można przełożyć te same komponenty, co do laptopów; Framedeck oraz CJ64 – cyberdecki nawiązujące stylistycznie do dawnych komputerów; a nawet FrameStation – konsolę do gier wykorzystującą płytę główną firmy. Potencjał jest zatem ogromny, a nie muszę chyba nikomu przypominać, że nawet na rynku smartfonów w przeszłości eksperymentowano już z modułowymi urządzeniami (LG G5). Pytanie tylko: co będzie następne? Tu jednak brak jasnych podpowiedzi. Na razie wiadomo tylko kilka rzeczy.

Przede wszystkim Framework pozyskało ostatnio siedemnaście milionów dolarów na dalszy rozwój od Spark Capital, Buckley Ventures, Anzu Partners, Cooler Master i Pathbreaker Ventures. Kolejny milion zamierzają natomiast uzbierać w ramach crowdfundingu, oferując stu inwestorom cegiełki warte dziesięć tysięcy dolarów każda. Przy poprzednich dwóch transzach scenariusz był dość podobny – niedługo po uzyskaniu pieniędzy na rynek trafiał gotowy produkt. Możemy się zatem spodziewać, że być może jeszcze przed końcem tego roku zobaczymy nowego członka rodziny Framework. Nirav Patel przyznał w wywiadach z serwisami technologicznymi, że mowa o rozszerzaniu działalności poza laptopy, nie zdradzi jednak, jakiego typu urządzenie obecnie opracowują. Możemy mieć jedynie pewność, że będzie modułowe i łatwo naprawialne.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here